31 października 2012

Ja i masa solna

Postanowiłam poszerzyć swoje rękodzieło o wyroby z masy solnej i tak obecnie na malowanie czekają aniołki:) Zbliżają się święta, ja mam sklep i co za tym idzie trzeba pomyśleć o prezentach a, że sklep znajduje się obok szkoły podstawowej to i dzieciaczki będą miały co dokupić do mikołajkowego prezentu:) Mam nadzieję, że w całym tym sklepowym "bałaganie" wyrobię się w czasie. Bardzo też w moim przedsięwzięciu pomógł mi blog Natalii, gdzie znalazłam masę tutoriali a przede wszystkim natchnienie... Natalia mnie nie zna, nawet nie wie, że istnieje taki blog jak mój, ale może kiedyś się dowie, że ma cichą wielbicielkę:)
A tutaj moje aniołeczki...

4 komentarze:

  1. śliczne :) muszę w końcu i ja się za masę zabrać bo aniołki czekająą w mojej głowie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O proszę! A nie dalej jak wczoraj myślałam o masie solnej :) Twoje aniołki super, ciekawe jak będą się prezentowały po pomalowaniu.
    Pozdrawiam i na candy zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękne! Ślicznie się prezentują:)

    OdpowiedzUsuń