Jem sobie chałkę z serkiem czosnkowo - paprykowym (taka zachcianka) i na moje nieszczęście oglądam "Świat według kiepskich" (ulubiony serial mojego Boy-a. A obok w misce czeka pranie do rozwieszenia a tak mi się nie chce wstawać do niego. Jak będę tak siedziała i tylko jadła to nieźle mi tyłek urośnie:/ No, ale przejdźmy do notki, w której głównym bohaterem będzie japoński ryż :D No i wprowadzi on trochę w nastrój walentynkowy:)
Przypominam o trwającej wymiance :)
he he znam ten ból kiedy trzeba podnieść tyłek i iść rozwiesić pranie :P :D
OdpowiedzUsuńkolczyki super ;)
super kolczyki :D
OdpowiedzUsuńKAWAI :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w candy :)
OdpowiedzUsuń