No to się chwalę:) Najpierw pokażę Wam co jakiś czas temu uszyłam. Jest to serduszko uszyte z bluzki, którą zakupiłam w second handzie (zaopatruję się tam w materiały do szycia). Serduszko wypchane jest watą i pachnie pomarańczą i cynamonem (włożyłam do środka tekturkę skropioną olejkiem eterycznym). Niestety po jakimś czasie zapach całkowicie zanika. Jedno z takich serduszek podarowałam koleżance w wymiance świątecznej. Możecie je zobaczyć TUTAJ.
A teraz czas na moje serduszko, które wisi sobie przy lustrze w przedpokoju.
A teraz czas na Walentynkowy wystrój, który naszykowałam wczoraj a raczej przystroiłam szafki przy łóżku:D Przed piknikiem w łóżku byliśmy na lodach w Jogurterii w Manufakturze (Łódź). A w domciu wypiliśmy pitny miód i już niestety nie mieliśmy siły na wuzetki (z serduszkami z galaretki) i serduszkowe ciasteczka.
A taki prezent otrzymałam od mojego Skarba:)
Serduszkowy wisiorek:)
Skądś znam to serduszko... :))))
OdpowiedzUsuńbardzo ładny wisiorek :) i serduszko, które uszyłaś również :)
OdpowiedzUsuń