14 czerwca 2012

Witrażyk

W niedzielę Misiek zabrał się za sklejanie modelu samochodu (jak tylko skończy to wstawię zdjęcie) i jak spojrzałam na deseczki, z których już wyciął elementy to w mojej głowie narodził się pomysł. Potrzebowałam tylko bibuły i kleju. I tak powstał kolorowy witrażyk, który zdobi parapet w sypialni. Dzięki ustawionym za nim świeczkom wieczorem ściany nabierają kolorów a pokój ciepła. Niestety na zdjęciach za bardzo tego nie widać. 
Konstrukcja przed złożeniem
 I już po
 I zdjęcia wieczorne 

Zachęcam również do brania udziału w zabawie na blogu anibyleco, gdzie do pobrania jest ta krzyżówka, którą należy rozwiązać i hasło przesłać autorce.

5 komentarzy:

  1. Ale patent! Też miałam takie deseczki ale nie pomyślałam nawet o ich wykorzystaniu. Ale mam gdzieś jeszcze takie z grubej tektury po grze. Wykorzystam na pewno!
    Dzięki!

    Pozdrawiam ♥ Pati

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny patent! Najpierw oglądałam zdjęcia, później dopiero przeczytałam, jak zawsze z reszta robię.... No i podczas oglądania zdjęć silnie się zastanawiałam jak się Tobie udało wyciąć tak idealnie równe kształty... Przeczytałam i już wiem, spryciula :D
    "Recycyling"- rulezzz!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny pomysł i jak efektownie wygląda :) Dziękuje za udział w candy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Robiłam takie witrażyki z córką. Faktycznie na zdjęciu nie widać tych cudnych efektów. Pozdrawiam i zapraszam do siebie.

    OdpowiedzUsuń
  5. nominowałam Cię do zabawy :))))

    OdpowiedzUsuń