Zwiedzanie Murzasichla
Z tego dnia mamy bardzo mało fotek. Zwiedzanie zaczęliśmy dopiero późnym popołudniem. Tradycyjnie jak co roku pierwszego dnia zaliczamy Restaurację "Krystynka", gdzie jemy obiad, ale niestety była w tym roku zamknięta, więc musieliśmy szukać czegoś w zastępstwie. Zrobiliśmy sporo kilometrów kierując się w stronę Poronina aż w końcu znaleźliśmy Karczmę, gdzie zjadłam pysznego placka po zbójnicku.
W końcu mogę Wam się pokazać:)
Zazdroszczę Ci takiej wycieczki, już tak dawno nie byłam w górach :)
OdpowiedzUsuńWiesz... Niedawno wpadłam na tę miejscowość... Jej nazwa kompletnie mi się Polsko nie skojarzyła i jakoś mnie tam ciągnie, nie wiem, czemu - tzn nie wiedziałam, ale już chyba wiem :)))
OdpowiedzUsuńŚliczna fotografia!