Gubałówka (1126 m n.p.m)
Odkąd staliśmy się zapalonymi "góralami" Gubałówka jest naszym przygotowaniem się do wspinaczek na wyższe szczyty. Jest to taka nasza mała zaprawa przed większą wędrówką. Jeżeli ktoś tak jak my nie ma aktywnego trybu życia i nie uprawia sportu polecam pierwszego dnia zrobić sobie wycieczkę do Zakopanego i wejść (nie wjechać) na Gubałówkę. Sama trasa nie jest męcząca, jedynie cały czas idzie się pod górę, ale naprawdę warto tym bardziej, że na drugi dzień nie bolą aż tak nogi niż gdyby pierwszego dnia wskoczyć np. na Giewont po którym gwarantowane jest na drugi dzień leżenie plackiem na łóżku. A po Gubałówce można spokojnie wybrać się następnego dnia w góry a przy okazji zwiedzamy Krupówki i zajadamy się przepysznymi oscypkami, które są po 1zł (u nas w Łodzi po prawie 2zł). Polecam kupienie oscypków z grilla z żurawiną lub z cebulką:)
Na szczycie znajduje się przekaźnik radiowo - telewizyjny RTON Gubałówka z masztem o wysokości 102m.
Na szczycie znajduje się przekaźnik radiowo - telewizyjny RTON Gubałówka z masztem o wysokości 102m.
Widok z Krupówek na Giewont
A tu już troszeczkę wyżej - widok na panoramę
Kolej linowo - terenowa
Coraz bliżej...
... i już na górze
I po raz kolejny Giewont...
... z bliska
A TUTAJ możecie sobie poczytać legendę o Śpiących rycerzach i Giewoncie.
piękne zdjecia ;)
OdpowiedzUsuń